Sygnał kupna na PHILIP MORRIS [2014-08-06]

Kurs akcji firmy PHILIP MORRIS INTERNATIONAL (NYSE:PM) znalazł się dzisiaj w ciekawym geometrycznie miejscu do kupna.

Klaster fibozniesień (wewnętrzne=61,8%, zewnętrzne=161,8%, projekcja=61,8%) wsparty poprzednią akcją cenową będącą teraz mocnym wsparciem i DTosc dający sygnał kupna przemawiają za nabyciem tego waloru.

Jednak ciut wyżej znajduje się dzienna złowrogo nastawiona Kijun-sen wsparta wielokrotnymi poprzednimi akcjami cenowymi stanowiącymi teraz mocne opory.

Tak więc kupić i owszem, można, ale najlepiej jak te opory zostaną przebite.

Dla zwolenników ładnych stosunków zysku do ryzyka pojawia się problem. Otóż Stop Loss można umieścić pod ostatnim dołkiem (81,14), ale Minimalny Oczekiwany Take Profit dla akcji Philip Morris to rejon 88 (domknięcie luki bessy). Skoro pozycja zostałaby wzięta po przebiciu wspomnianych oporów (~84) to tak naprawdę uzyskany zostałby stosunek zysku do ryzyka 1:1 czyli wg wielu osób nie warto w coś takiego wchodzić gdy matematycznie jest to nieopłacalne…

Ale… któż poza mną patrzy na Minimalny Oczekiwany Take Profit? Na ogół dla scenariuszy opartych na podstawie pokazanych technik zakłada się, że kurs przebije ostatni szczyt i powędruje co najmniej do poprzedniego wyższego. Czyli Take Profit wynosiłby 94, a stosunek zysku do ryzyka od razu podskoczyłby do zachęcających ponad 3:1.

Lepiej? Tylko czy to naprawdę dobry sposób prognozowania poziomów docelowych (TP)? 😀

Dlatego niezależnie od preferowanego wariantu wyliczania sugeruję nabywanie w takich sytuacjach podzielnej liczby waloru. Oczywiście całość w ramach utrzymania naszej ekspozycji kapitału. Po prostu jeśli kurs dojdzie to pokazanego TP1 to pozbywamy się części, a kolejne trzymamy do kolejnych sygnałów/poziomów. Wówczas i wilk powinien być syty i owca cała 😉